Wiadomości

  • 6 komentarzy
  • 13982 wyświetleń

Zginęli Polacy z regionu

Pięcioro Polaków, w tym mieszkańcy powiatów augustowskiego i zambrowskiego, zginęło w tragicznym wypadku w nocy z wtorku na środę (6/7.10.) w Niemczech.

Do zdarzenia doszło w niemieckim Wildeshausen w Dolnej Saksonii. Bus augustowskiej firmy przewozowej z pięcioma osobami uderzył w tył ciężarówki stojącej na światłach awaryjnych. Uderzenie było tak silne, że auto wbiło się pod naczepę, a jadący w nim kobieta i czterech mężczyzn (w wieku od 27 do 50 lat) zginęli na miejscu.

Z relacji niemieckiego portalu wynika, że polski minibus wpadł na ciężarówkę zatrzymaną na końcu korka. Na miejscu nie było żadnych śladów hamowania. Kierowca prawdopodobnie przeoczył korek, który powstał z powodu zamknięcia pasa ruchu.  – Dla ratowników to był okrutny obraz. Pasażerowie byli częściowo uwięzieni w furgonetce, która została całkowicie zmiażdżona w przedniej części – czytamy w NonstopNews.

W tym tragicznym wypadku, zginęło m.in. dwóch kierowców augustowskiej firmy przewozowej oraz 27-letni zambrowianin, który osierocił 4-letnią córkę. W sieci ruszyła zbiórka środków na sprowadzenie ciała mieszkańca Zambrowa do kraju.

 

Komentarze (6)

Jaka zbiorka,firma przewozowa ma ubezpieczenie ,ktore pokryje wszelkie koszty oraz odszkodowanie i rentę dla córką.

Współczuję rodzinom, /

Ta tragedia to była tylko kwestia czasu(zresztą juz nie pierwsza)polecam grupę na fb na której są setki negatywnych opini na temat podobnych przewoznikow . Sam kiedys z nimi jeździłem i można powiedzieć że miałem szczęście ze przeżyłem. Tych kierowców nie obowiązują zadne reguły czasu pracy jeżdżą nie wyspani przemeczeni. Jeśli odpowiednie służby nie zrobią porządku to do takich wypadków bedzie dochodziło nadal

Dokładnie tak jak napisał Polak
Niewiem dlaczo i kto wprowadza w błąd
Jeżeli to firma przewozowa to ubezpieczenie pokrywa wszelkie koszty

Nie ma co się dziwić, zamiast dwóch kierowców przeważnie jedzie jeden. Cięcie kosztów ludzkim życiem. Najważniejsza kwestia to zrobić kontrolę pojazdów i właścicieli ile dozwolonych busów może jeździć.

Zgadzam sie z tobą Mokka. Dwa tygodnie temu jechalam z przewoznikiem, gdybym zasnela pewnie juz by mnie i innych nie bylo na swiecie.Zdązylam w ostatniej chwili zlapac za ramie kierowcę. Spal i mial włącziny tempomat.tez na autostradzie w Niemczech.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.