Zdarzenia z udziałem psów

• Brak dbałości o psa przez właścicieli może stanowić problem. Zwłaszcza dla osób, które doświadczają obrażeń i doznają szkód materialnych. Tylko wczoraj policjanci z Ełku dostali 3 zgłoszenia dotyczące niepokojących zachowań psów. 

Na terenie powiatu ełckiego doszło do kilku zdarzeń z udziałem psów. Policjanci wyjaśniają teraz dokładne okoliczności tych zgłoszonych spraw. 

Pierwsze zdarzenie dotyczyło pogryzienia młodej kobiety przez psa. Nagle, kiedy uprawiał sport, podbiegło do niej kilka psów, a jeden z nich ugryzł ją w łydkę, powodując ranę. Właścicielka czworonogów przyznała, że psy czasami uciekają z posesji, ponieważ nie jest ona odpowiednio zabezpieczona. Do policjantów zgłosił się także mężczyzna, który twierdził, że te same psy zagryzły mu kaczki.

Podejrzenie niezachowania środków ostrożności przez właścicielkę psów zgłosiła także inna mieszkanka powiatu. Z ustaleń wynika, że psy sąsiadów z tej samej miejscowości często biegają luzem i bez opieki. Teraz przegryzły sztachetę w jej ogrodzeniu, dzięki czemu wchodzą na prywatną posesję, co jest uciążliwe i kłopotliwe m.in. ze względu na zanieczyszczenia.

Przypominamy właścicielom, że posiadanie zwierząt wiąże się z pewnymi obowiązkami. Polskie prawo nakłada na właścicieli czworonogów obowiązek zachowania środków ostrożności, czyli właściwe pilnowanie swoich zwierząt. Chodzi tu przede wszystkim o niepuszczanie psów luzem i nienarażanie innych (ludzi, zwierząt) na jego atak oraz o właściwe zabezpieczenie posesji przed ewentualną ucieczką psa.

Złamanie tych zasad wiąże się z konsekwencjami. - KPP Ełk (11.03.21 r.)

• Natomiast przy innej interwencji 4 promile alkoholu w organizmie miał rowerzysta zatrzymany przez dzielnicowych w gminie Kalinowo. Podczas dokonywania kontroli rowerem przejeżdżał obok inny mężczyzna, okazało się, że też nietrzeźwy. 

Policjanci zatrzymali do kontroli rowerzystę na jednej z dróg w gminie Kalinowo. W trakcie badania alkomatem okazało się, że 45-latek ma 4 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna uważał jednak, że nie stwarza żadnego zagrożenia na drodze i chciał jechać dalej. W trakcie tej kontroli obok radiowozu przejechał inny rowerzysta. Jego sposób jazdy wzbudził niepokój policjantów. Okazało się, że on też był pijany - miał promil alkoholu w organizmie.

Dla obu mężczyzn wycieczki rowerowe w stanie upojenia alkoholowego zakończyły się kosztownie - policjanci ukarali ich mandatami w wysokości 500 złotych. Mężczyznom udaremniono kontynuowanie podróży.