Policjanci zatrzymali 2 podejrzanych o kradzieże katalizatorów samochodowych. Wartość strat oszacowana przez właścicieli to ponad 10 tysięcy złotych. 30-latkowie usłyszeli w sumie 2 zarzuty kradzieży. Obaj dopuścili się tych przestępstw w warunkach recydywy. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a w warunkach recydywy kara może być zwiększona o połowę.
W środę policjanci z białostockiej komendy zatrzymali 2 podejrzanych o kradzieże katalizatorów. Do zdarzeń doszło na przełomie czerwca i lipca na białostockich osiedlach Leśna Dolina i Dojlidy. Wówczas złodzieje z zaparkowanych samochodów na terenie parkingów wycieli dwa katalizatory. Wartość strat oszacowana przez właścicieli to ponad 10 tysięcy złotych.
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu z białostockiej komendy ustalili tożsamość podejrzanych o kradzieże. Okazali się nimi mieszkańcy województwa mazowieckiego. Złodzieje wpadli, bo ich przestępczą działalność zarejestrował monitoring. Wspólnie z funkcjonariuszami z Komendy Wojewódzkiej Policji i mundurowymi z Warszawy zatrzymali ich w miejscach zamieszkania, na terenie województwa mazowieckiego. W domach 30-latków śledczy znaleźli rzeczy, które mogły służyć im do popełnienia przestępstw, w tym między innymi piły i lewarka. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanym 2 zarzutów kradzieży w warunkach recydywy. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast w warunkach recydywy kara może być zwiększona o połowę.
KWP w Białymstoku
wtorek, 7 maja 2024
wtorek, 7 maja 2024
obciąć lewe dłonie, następnym razem obciąć prawe
miras dobrze gada.
Dla mirasa język obciąć
to nie dłonie tylko brudne, zawszone łapska
Miras popieram.
Jezeli beda godziwe zarobki i godziwa praca nie bedzie kradziezy.