Grajewo. Kolizja na os. Południe

Czy ktoś może się orientuje, czy ten pan przeżył??

dla czego nikt nie napisał że karetka przyjechala z ełku bo w Grajewie było brak karetki gdzie my żyjemy jeszcze troche to będzie leciał LPR z katowic

Widziałem jak ta karetka leci z Ełku i byłem zdziwiony że do Grajewa przyjechała , /?

Nie za zimno na rower? /

Tak właśnie Andruszkiewicz załatwił karetkę.

Tak , ten pan przezył.Obecnie jest w szpitalu z obrażeniami

Wiecie może kto zawinil?

brawo dla pani doktor, ktora jako jedyna wyszla z przychdoni na krasickiego jak slyszala wypadek

OLA czy to jest najważniejsze kto zawinił /

Również w piątek karetka z Ełku zabierała pacjenta z oś.Centrum .Trochę to nie halo , ale dobrze że chcą przyjechać z innego województwa. Szacunek dla nich .

Przejeżdżając widziałam policjantkę będącą po służbie bądź przed poagajaca temu panu, ./

skuteczną reanimację , która przywróciła Panu życie przeprowadziłam Ja, czyli" anioł". Dopiero przyjechał radiowo, karetka dużo później. Taka prawda.

Jestem, nauczycielką emerytowaną po przeszkoleniu medycznym. Reanimację przeprowadziłam profesjonalnie, dlatego rowerzysta przeżył. Mam świadków, nawet Pani doktor przyszła, ale rowerzysta już był przytomny i rozmawiał. JA "anioł "(a nie pani policjantka w cywilu. ) , uratowałam rowerzyście życie...

Tak samo karetki z Grajewa jeżdżą do Ełku Moniek czy Augustowa gdy tam brak karetek.

Z tego co wiem to ten pan miał obrażenia nie zagrażające życiu. Dlatego zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję a nie wypadek.

Z tego co się orientuję to reanimuje się ludzi u których doszło do zatrzymania krążenia (pacjent bez tętna i bez oddechu). Nawet po skutecznej reanimacji stan jest określany jako ciężki. Tu człowiek rozmawiał i nie wyglądał na nieprzytomnego.

A pani policjantka jaki mandat dostała za kolizję?