wtorek, 30 kwietnia 2024

Wiadomości

  • 9 komentarzy
  • 5735 wyświetleń

Augustów. Pod wędkarzem załamał się lód

Zima to nie tylko opady śniegu i obniżona temperatura otoczenia, ale również zamarznięte zbiorniki wodne. Gładka powierzchnia może zachęcać do zabawy, ale stwarza także ogromne niebezpieczeństwo. Wchodzenie na zamarznięte akweny wodne zawsze wiąże się z ryzykiem. Przekonał się o tym wędkarz, który 7 lutego br. przed południem wybrał się na ryby nad jezioro Necko w Augustowie, w odległości około 750 m od brzegu załamał się pod nim lód.


Przybyli strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, dotarli do poszkodowanego, a następnie przy pomocy sań lodowych ewakuowali go na brzeg. Przytomnego mężczyznę z objawami hipotermii przekazano zespołowi ratownictwa medycznego. 
Akcja ratunkowa była niezwykle trudna, strażacy nie mogli podjechać do poszkodowanego obok miejsca, w którym wpadł do wody, musieli przebiec jezioro po pękającym lodzie. Czas w takim przypadku grał na niekorzyść, na szczęście akcja przebiegła sprawnie i mężczyznę udało się uratować.


Nie wolno wchodzić na lód bez potrzeby - apelują strażacy i przypominają, że pokrywa lodu na zbiorniku nie ma tej samej grubości na całej powierzchni, dlatego bezpieczny lód nie istnieje. W przypadku jego załamania trzeba zachować spokój i wzywać pomoc. Należy położyć się płasko na wodzie rozkładając szeroko ręce i próbować się wydostać. W miarę możliwości można zdjąć buty, by uniknąć dodatkowego obciążenia i w pozycji leżącej przemieszczać się do brzegu.  


*foto z ćwiczeń ratowników powiatu ełckiego prowadzonych na zamarzniętym zbiorniku wodnym;

 

poniedziałek, 29 kwietnia 2024

Stracił panowanie nad autem. Zjechał ze skarpy

poniedziałek, 29 kwietnia 2024

Niebezpieczny wypadek z udziałem motocyklisty

Komentarze (9)

Hobbista, głodny czy tuman?

To jak udało się uratować to powinien ponieść wszystkie koszty związane z ratowaniem bo był świadomy co robi.Jak by zapłacił to by to może jego czegoś nauczyło.

Za taką bezmyślność powinna być kara.

trzeba nie mieć rozumu żeby teraz na lód wchodzić gdzie jest odwilż i max -3 stopnie tym razem się udało ale nie zawsze się uda

Maksymalna szerokość jeziora Necko to 850m. To jak ten wędkarz był w odległości 750m od brzegu znaczy że do drugiego miał max 100 metrów ale to już nie brzmi tak dramatycznie...

Obciążyć wszystkimi kosztami nauczka by była dla innych co lekceważą.

Jak widać tumanów nie brakuje, następnym razem może nie być tak kolorowo.

Pewnie tego i jeszcze jednego bałwana widziałem na środku jeziora w Augustowie już na początku stycznia co wydawało mi się bardzo ryzykowne. W końcu wpadł i po problemie, za akcję ratowniczą obciążyć jeżeli przeżył.

Ponoć zobowiązał się, że przez trzy sezony będzie zbierał śmieci wokół jeziora.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.