sobota, 30 listopada 2024

Pracownicy po 70 -ce

Co sądzicie o emerytach po 70 -ce w pracy?U nas jest pracownik ,który bardziej przeszkadza niż pomaga, komunistycznym zwyczajem wychodzi i przychodzi kiedy chce, picie kawy i odpoczynek to podstawa. Ludzie tacy blokują etat. Pytalismy jak długo zamierza przychodzić odpowiedź "a co mam w domu robić?"Czy dyrekcja tego nie widzi?

Jakby był przed 30 40 itp i tak się zachowywał w pracy to było by ok..... ?

Jak się pracowało w poprzednim systemie to chyba sądzisz po sobie

Moze ten rencista dorabia do renty. Ma uzgodnione godziny pracy i stawke z dyrekcja. Widocznie na pelen etat mu nie potrzebny pracownik bez doswiadczenia. Jezeli ma zdrowie i to mu pasuje niech pracuje. Ciekawe jak sama pojdziesz na emeryture to tez bys chciala dorobic. Jezeli moga niech pracuja.

Ci po 70 tce dali te zaklady ktore sa teraz. Jezeli maja zdrowie to moga dorabiac na rencie. A pokaz ile zakladow powstalo teraz za mlodych tylko nazekaja ze nie ma plusow i dodatkow. Ci po 70 tce patrzyli zeby miec prace obojetnie ile zarabiali nie czekajac na ochlapy.

Człowieku ! Jak można być tak bezdusznym ! Co ci ten człowiek przeszkadza ? To nie twoja firma więc o co ci chodzi ? Pewnie jesteś tak zwanym przydupasem szefa i wchodzisz mu w tyłek ! Tobie zależy na szybkiej robocie a szef się z takich jak ty śmieje i kasę liczy a ty nie masz nic z tego. Kawa ! Człowieku kawa w robocie musi być ! To tacy jak ty uczą tych przedsiębiorców by ganiali ludzi i nie dali złapać pracownikowi oddechu do 10:00 do przerwy. Pamiętaj że ty dorobisz się garba na plecach a twój szef będzie budował dom dla dzieci. Piszę ci to ze swego doświadczenia.

Nie wspomnę o nauczycielach emerytach pracujących w szkołach. Małe dzieci potrzebują młodych, którzy z nimi pobiegają, pojadą na wycieczkę, wyjdą na spacer, a nie starszych ludzi, którzy pracują dla pieniędzy, bo raczej o zaangażowaniu nie ma tu mowy. Może w końcu ktoś na górze dostrzeże ten problem, bo jest to chora sytuacja. Odchodzą z pompą a od września nadal są, to jak to jest? Z całym szacunkiem dla emerytów, ale pozwólcie młodym popracować i nie pchajcie się na siłę do szkół do małych dzieci. Nie ma ludzi niezastąpionych. Emeryturka jest to o co tu chodzi? Dyrektorzy nie chcą zatrudniać młodych, nie rozumiem tego

A taki Donald Trump też nie chce w domu siedzieć, osiemdziesiątka na karku.
I dobrze proszę Państwa, kiedy człowiek chce żyć, ma ambicje i nie tylko o pieniądze mu chodzi.

Moim zdaniem to już przegięcie totalne!

Racja, że nauczyciele emeryci pracują, ale młodych nauczycieli brak. Po drugie, stare metody wychowawcze wcale nie są złe. Pielęgniarki emerytki wracają do pracy bo nie ma młodych. I w wielu innych zawodach tak jest. Każdy młody by chciał pracować ale się nie narobić i dużo zarobić. Nie chcą za takie pieniądze jak emeryci pracować. Większość młodych jest roszczeniowa, znam z autopsji. Po miesiącu pracy już ma roszczenia, dlaczego ja, po co, ja muszę?
A, że taki 70-latek tak pracuje to inna sprawa.

My też w pracy mamy taką panią, która przyszła se dorobić na emeryturze,pracowała kiedyś w naszej firmie.Teraz robi więcej złego niż pomaga. Tez zaczyna dzień od kawy, potem papieroski i wyciąga pracownice też zapalić. Co do pracy jej to jest zmęczona, raczej szuka towarzystwa do pogadania. Wychodzi też wcześniej niż jej godziny pracy, bo zawsze ma coś załatwić. Niestety i tak robimy za nią, a ona tylko przeszkadza i robi niezdrową atmosferę w pracy. Ma chody u dyrekcji że względu na jej funkcje w samorządzie.

A dlaczego Kaczynski nie pojdzie na emeryture to w Grajewie nikogo nie obchodzi. Czas ten PiS odmlodzic. Moze doczekamy sie dworca i zakladow pracy oraz obwodnicy.

Widzę, że w głowach Grajewiaków PRL ma się dobrze.
Skoro firma zatrudnia 70-latka, to znaczy, że nadaje się on na to stanowisko.
Z drugiej strony - jeśli 70-latek "nic nie robi" i najwyraźniej płacą mu za nic, to jaki on, przepraszam, blokuje etat? Etat do pierdzenia w stołek? Że niby firma powinna zatrudnić kogoś młodszego do "nicnierobienia"? Pewnie kogoś z rodziny twórcy tematu?

Grajewo jest pełne jadu i zawiści. Zero tolerancji dla odmienności. Tylko podkopywanie innych - gdybym miała takiego pracownika jak ty od razu by wyleciał. Tylko jątrzysz.

Każdy szuka popychaczy ty zrób ją nie mogę źle się czuję głowa boli a w domu zapierdala aż łep podskakuje ot pracownik...

Do Zatroskanej Mamy . Niedługo i emerytów nie bedzie , i dzieci nie bedzie komu uczyć .Pokaz mi Kobieto , młodych nauczycieli , gdzie oni są.Ja pracując 35 lat w Szkole miałam własnie w nauczaniu tylko 2 praktykantki . Po odbyciu praktyki wypięły nie napisze dobitnie co na szkołe i dzieci i wyjechały za granicę za pracą .Byle gdzie , byle nie w szkole .

Krótko EMERYCI powinni odpoczywać korzystać z życia a nie pracować !!! to jest chore !!!

Do Daniel z Grajewa...hmmm....może i masz rację...,ale pracować trzeba, ją pracuje na kostce 10lat zmieniłem firmę Gdzie teraz pracuje 8godz dziennie ,od poniedziałku ,do piątku i to wszystko i nie ukrywam że moja wypłata jest spora.A co do szefostwa niestety ,nie ty przyjdzie następny!i tak do okola.Nie rozumiem ,że pracować jako majster w Grajewie placą 25,27zl hahahah ja jako pomocnik miałem 26....a w tej chwili pracuje z firmie olsztyńskiej i mam 32na h

Rozumiem dorobić sobie rok do emerytury, ale niektórzy siedzą tak długo, aż nie zostaną wyrzuceni. A gdzie miejsce dla młodych, którzy posiadają kwalifikacje? A gdzie osoby ze ?świeża głowa? mają szukać pracy w wyuczonym zawodzie/po studiach? Nie ma miejsca dla osób młodych, a jak już są to oczekuje się od nich doświadczenia. Gdzie nabrać te doświadczenie? Na stażu, po którym nie ma zatrudnienia? Czy idąc na okres próby, a gdy się czegoś nie wie i prosi się o radę to odpowiedź brzmi ?miałeś/as to na studiach?? Czy może podczas okresu próbnego, gdy wszyscy patrzą z góry na ?nowego?. A potem zdziwienie, że młodzi wyjeżdżają, miasto się wyludnia. Ale kto nie wyjechałby dostając propozycję dwukrotności minimalnego wynagrodzenia na start?
Znam bardzo dobrze przypadek osób, które dorobią sobie rok do emerytury, bo po co mają siedzieć w domu, a zostają kilka dobrych lat. Praca takich ludzi kończy się na kawce z rana, obgadaniu połowy miasta, strojeniu głupich min, trzeba panu/pani i władcy służyć. Osoby, które w większości powinny być na emeryturze nawet nie potrafią wysłać e-mail ani odebrać przychodzących wiadomości, nie potrafią napisać prostego pisma, mając oryginał pisma robią dodatkowo 3 kopię papierowe i dwie komputerowe, a nóż się przyda, a później narzekanie, że tyle papierów. Cały dzień plotki, narzekanie, tak dużo pracy a co do czego ktoś musi wykonać za te osoby ich pracę (pracy dziennie 3/4h, rozplanowanie pracy, ktoś zna te pojęcie?).
Wiek emerytalny jest jednak od czegoś, więc idźcie ludzie na emeryturę.

Donek też na emeryturze dorabia, widocznie emerytom nie starcza od wypłaty do wypłaty i muszą dorabiać

W szpitalu emeryci mają umowy na czas nieokreślony. Dlaczego?

Jeśli chodzi o szkoły, to obawiam się że nie ma tłumów czekających młodych nauczycieli . Uczenie dzieci już dawno przestało być zaszczytnym zawodem , możesz się starać a i tak wszyscy powiedzą, że nic nie robisz. Nawet 2 miesieczne wakacje nie przyciągają już młodych do pracy w szkole.

Dlatego Grajewo się wyludnia, młodzi nie mają pracy i wyjeżdżają a starzy tak się przykleili do "koryt" że siedzą

Pewnie z budżetówki

Gdyby pracowali fizycznie poszedłby na emeryturę I cieszył się. A tak siedzą bo im się nudzi. Wiek emerytalny I do domu tak powinno być.

Ja też jestem zdania,że wiek zobowiązuje.Wiem ,że niektórzy nie mogą rozstać się z pracą.Mam znajomego ,który twierdzi ,że dopóki pracuje to czuje się kimś.Nie zdaje se sprawy,że bardziej przeszkadza młodym w pracy niż pomaga,hamuje rozwój firmy,boi się komputera.Dezorganizuje prace,bo nigdy nie wiadomo czy wpadnie na dwie czy więcej godzin,pieniądze bierze za inny wymiar pracy.Gdyby jeszcze pracował to nie mamy nic przeciwko.Mamy dość już pracy za niego.Co do nauczycieli kolezanka po studiach miała problem ze znalezieniem pracy w szkole w Grajewie,brakowało etatów,wyjechała.To jak to jest.Czy z nauczycielami nie jest jak z lekarzami w Grajewie,że nie wpuszczają młodych na swoje podwórko.Mamy młodych lekarzy z Grajewa,którzy niestety nie zostali dopuszczeni u nas do pracy.

W szpitalu mają określony czas , do śmierci

A moze zaczac od tego ile zakladow pracy dali ci mlodzi. ?

Do grajewiak, a ile dałeś Ty? Młodzi uciekają bo emeryci lepsze plecy mają. I nie piszcie, że nie ms młodych nauczycieli do małych dzieci, są tylko lepiej zatrudnić emeryta, który jest dużo droższy. Ot polityka, młodzi przeszkadzają w Grajewie... Zdrowia emerytom i dobrego samopoczucia, bo te godziny mogliby mieć inni nauczyciele, a nie być na gołych etatach na przykład

Grajewiak jak dali zakłady pracy?Sami je zakładali? Nie!więc o co chodzi?Teraz nie maja prawa hamować rozwoju! To prawda ,że na stanowiskach fizycznych mało emerytów dorabia.Kierownicze stanowiska za to trudno emeryta odkleić.

Będziesz po 70 ce i kierownikiem to tez byś chciała gdzies wyjść , jedni ida na rowery, drudzy do UTW, jedni pomagaj a rodzinie a samotny człowiek przejdzie się do pracy kawkę wypije, porozmawia ,chociaż teraz ci młodzi nie chca za bardzo posiedzieć i poplotkować ze starszymi. Jeszcze jak zapłacą za to , to czego chciec więcej.

Przechodzi na emeryturę to nie sprawuje stanowisk kierowniczych. Praca max do 70 i to na mało istotynych stanowiskach i problem rozwiązany.

Ok. Niech pracują jeszcze rok, dwa jeżeli dają radę pracować, a nie tylko przychodzić do pracy. Z własnej obserwacji widzę, że nie dają rady. Pracownicy fizyczni nie mają siły i uda na emeryturę. Pracownicy umysłowi dalej pracują, ale niestety widzę że umysł już nie ten. Oni tez to widzą ale udają że jest ok. Niestety blokujecie tylko miejsca. Kierowniczka urzędu pracy też mogła by iść w końcu na emeryturę. Przecież są bezrobotni, którzy mogą ją zastąpić.

Tu połowę Grajewa powinno iść na emeryturę I siedzieć w domu. Popatrz w Szpitalu. Starostwie ilu takich utrzymujemy. Proszę o dodanie.

Ci pracujacy emeryci to sa w biurze i to budzetowce.Czasem prywatny zatrudnia jakas emerytke ksiegowa.Nie ma pracujacych emerytow w dyskontach.gdyz tam by nie dali rady fizycznie.Ci pracujacy emeryci pracuja 4h a nastepne godziny udaja.ze pracuje.Jestem tez emerytka i tez pracuje w opiece nad starszymi.za zachodnia granica.Tam jest duzo pracy w tej branzy dla emerytow

Wieczni emeryci w szpitalu radny i byla radna też mogliby odejść. Dlaczego im dano umowy na czas nieokreslony? Dlaczego nie zatrudnia się w szpitalu młodych pielęgniarek. Dziewczyny muszą wyjeżdżać z Grajewa. Tymczasem dziewczyny z innych miast przyjezdzaja dorabiac w Grajewie. Ktoś powinien się temu przyjrzeć,o co chodzi?


A może Ci emeryci mają małe emerytury (minimalki) i nie mają pomocy?
Szanujcie tych starszych ludzi, bo was też to czeka.
Jestem wolna robię co chcę i kiedy chcę.

Szpital to jest teraz bardzo dziwna instytucja,/

No jakoś młodzież nie wyrywa się do pracy ma tylko roszczenia a z siebie to nic

Do mieszkanca emeryt tez przychodzi kawę wypić. Posiedzieć i wcześniej wyjść,nawet nie pracuje tyle godzin ile ma w umowie.Do pracy wcale się nie rwie.Przyklad że szpitala.Etat zajęty,a pracę ktoś za niego musi wykonać.

Ci emeryci to nie pracują tylko biorą wynagrodzenie,bo niby tacy chorzy i wysługują się młodszymi.Przy takim stanie rzeczy będą siedzieć do śmierci w pracy.Mlodzi nie odmówią bo nie wypada i tak się to ciągnie.

Starsi pracują? Hm! Chyba na potrzeby i zachcianki dzieci i wnucząt: impry, wczasy na Zanzibarze i innych przylądkach. Poza tym spłacają kredyty...

Dlaczego prawda o szpitalu,emerytach i zatrudnieniach oraz sponsorowanym dokształcaniu się. Zostały ucięte?

(...)"a co mam w domu robić...?"
Często bywa tak, że nic innego nie potrafi robić z pasji, z zainteresowań, z miłości do ...
Robi to, na co go stać, a więc przychodzi, wychodzi (kiedy chce), porozmawia, zagada, poplotkuje, parę intryg wykuje, kawę z kubka z własnym wizerunkiem wypije, torbę przyniesionych cukierków i torta skonsumuje. Bo na tyle go tylko stać...
I śmieszno i straszno.

Tyle się wprost pisze o niektórych emerytach ,którzy przeszkadzają w pracy innym i nic.Dalej przychodzą do pracy kawka,herbatka i zamiast pięciu, trzy hodziny pracy i do domu a co tam.Zmienia się to ,że są bardziej bezszczelniejsci.

Do autora postu mpokmij się w głowę, u nas są mlodzi 24 latkowie którzy kompletnie nie nadają się fo pracy i uwierz mi że Ci 70 latki więcej mają energi i zapału do pracy juz Ci młodzi

dziwne że 95% tych osób po 70 są na ciepłych państwowych stanowiskach co jeszcze im tatuś załatwił, i teraz dostaje się wypłatę emeryturę i za radnego jeszcze i można siedzieć kawkę popijać i czytać gazetki. Szczerze nikomu nie żałuje niech se siedzą i do 100 lat ale trzeba zweryfikować ich wydajność i skuteczność. Ludzie co ciężko pracowali odchodzą często na wcześniejszą emeryturę a pierniki co bimbali całe życie na państwowej posadzie siedzą dalej i czy się stoi czy się leży wypłata się należy....

"Skała" - bez.czelność ma się w genach. Ludzie z tą cechą mają rzadko (lub w ogóle) wątpliwości co do własnego postępowania. -

Co mowa o starszych przychodzi bo przychodzi a młodzi przychodzą ale zarobić a nie narobić się dziać człowieka się nie szanuje tylko poniża jeden na drugiego .

A młodzi nie mają gdzie pracować, bo zawsze jest jakaś pani Krysia co to pracuje 30 lat i jej nikt nie ruszy, ale żeby pani Krysia dostosowywała się do zmian idących z duchem czasu to nie, bo przecież lepiej dołożyć innym roboty. Tragedia.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.