sobota, 27 kwietnia 2024

Niemila obsluga w sklepie

Ostatnimi czasy często trafia mi się bardzo niemiła momentami niekulturalna obsługa czy to w żabce, biedronce czy w lokalach gastronomicznych i są to kobiety które patrzą na ciebie i odzywają się w taki sposób jakbym im jakąś krzywdę zrobił z tytułu że przyszedłem zostawić u nich pieniądze. Jestem osoba spokojna o kulturalną omijam osoby konfliktowe ale ostatnio spotkane niewiasty wręcz prowokują do konfliktów. To jakiś zbiorowy okres lub mendopałza nie wiem ale, drogie panie bez kultury niech was nie zdziwi jak ktoś na wasze chamstwo odpowie chamstwem bo nie każdy ma takie podejście. Rozumiem też ze każdy może mieć gorszy dzień, ale nie upoważnia to do bycia gburowatą mendą tym bardziej jeżeli obsługujesz klienta, czy to niespełnione ambicje, rozdmuchane ego czy taki charakter nie wiem. Gdzie podziały się piękne i kulturalne kobiety a a nie wyuzdane prostaczki.

Drogi człowieku robię też zakupy codziennie i nie zauważyłam takiego zachowania jak opisujesz.Sam wpis Twój i opis zachowania budzi mieszane uczucia. W markietach to właśnie klienci zachowują się bardzo nieladnie.Ostatnio obserwowałam jak parę osób naciska pomidory ,paniusia z długimi paznokciami też nacisnęła aż tryskał sok.Paniusia szybko przełożyła go pod spod do innego kartonu i dalej zaczęła naciskać pozostałe.Ludzie to obrzydliwe co robicie. Personel tych sklepów pewnie też ma tego dość i zwraca uwagę. Jeśli zadasz od innych kultury zachowuj się kulturalnie sam.

Jeśli to zdarza się w różnym czasie, w różnych sklepach to może nie jest to wina obsługi..?

Człowiek z twojej wypowiedzi nie wynika, ze jestes osoba spokojna i kulturalną ! Byc moze to twoje zachowanie wywoluje takie reakcje ! Ty stawiasz diagnozy odgorne- nie znajac przyczyny zachowan ludzkich ! Nic nie dzieje sie bez powodu !

Szefuńciu ja tu wina widzę za mało.

Mam wrażenie, że to z tobą jest coś nie tak, a nie z "wyuzdanymi prostaczkami".

@Czlowiek nie pisz glupot, ze przyszedles "zostawic u nich pieniadze". Ty nie zostawiasz im. One tam tylko pracuja i na tym czy ty bedziesz tam kupowal nie lub, to im tak zalezy jak koniowi na wypiciu piwa. One bez ciebie tez beda zyly i nie czyn z siebie meczennika. Niemniej jednak przyznam ci racje, ze w polskim spoleczenstwie zaczyna dziac sie cos glupiego. Brak kultury, poszanowania drugiego czlowieka, pospolite chamstwo etc. stanowi wzrostowa tendencje. Nie jest to jeszcze jakas "mendopausa", ktora byc moze przywlokles z jakiegos nie do konca kontrolowanego wyskoku z posiadaczka mendy, ktora wplynela na twoja "mendopauze"

Człowieku.
Jako pracownik obsługi klienta radziłabym zacząć rozwiązywanie problemu od siebie. Zauważyłam, że klientom z coraz większym trudem przychodzi powiedzenie DZIEŃ DOBRY tuż po przekroczeniu sklepu. Gdzie usmiech u klientów? Gdzie dziękuję, gdzie poproszę?
Jeśli chcesz zostawić pieniądze to zostaw a nie przychodzisz, robisz zdjecie (wydaje Ci się ze z ukrycia ale tylko Tobie tak się wydaje) I pod nosem mówisz "kupie se w internetach".
Dlaczego nawiązujesz do kobiet i obrażasz właśnie kobiety? Wielu pracowników obsługi klienta to właśnie mężczyźni. I nie, nie spotkałam się z gbutowatymi "niewiastami" "prostaczkami" czy też "mezczyznami". Po prostu pracujac w obsłudze klienta wiem jak kulturalnie zachowywać się w miejscach typu sklep czy też restauracja.
Aha - piszesz ze jesteś osobą kulturalna a w jednym poscie tak bardzo obrażasz kobiety, że zdaję się ze kulturalny to Ty nigdy nie byłeś.

no cóz .....jaki ksiaze taka kólewna .....albo po prostu pech ...

O właśnie w biedronce na konstytucjii

Niestety, mamy takie czasy, że każdym targają życiowe emocje niezależnie od branży. Człowieka wszystko dookoła wk**wia i często jest tak, że pracuję w miejscu którego nie lubi, w którym nie ma jakiejkolwiek atmosfery "zespołu" tylko każdy patrzy swoich 4 liter. Lepiej nie będzie, a ludzie co często mają styczność z innymi osobami mają "sztuczną" kulturę osobistą. O lepszego pracownika raczej będzie ciężko. Marne zarobki, co raz więcej wyżeczeń i niezadowoleń często prowadzą do depresji lub nie daj boże samobójstw. Zdrówka życzę wszystkim i szanujmy się, to nie boli, a miłe słowo między ludźmi przez 2 minuty potrafi poprawić humor na cały dzień. A z drugiej strony może po prostu siedzą tam niekompetentni i roszczeniowi ludzie :P

A czy Pan chciałby siedzieć na kasie 8 godzin bez toalety lub zejścia na przerwę. Człowieku kasierki dwoją się i troją żeby pana zadowolić a Pan narzeka. Zapraszamy na kasę do biedronki posiedzi Pan 8 godzin na kasie bez toalety i zejścia na przerwę żeby kanapkę zjeść to zmieni Pan zdanie. Klienci też są nie wyrozumiali chcieliby wszystko na już a my kim jesteśmy robotami że w pamperach mamy chodzić oraz bez zejścia na przerwę

Ja jestem zdania takiego, że jak ja klientka z uśmiechem i życzliwością odezwę się do Pań pracujących to i Panie są przemiłe. Zresztą nie spotkałam się nigdy z takimi zachowaniami o jakich Pani piszę.

Co prawda nie pracuję na kasie i w sklepie ale robiąc zakupy i obserwując innych to czasami się zastanawiam jak te kasjerki (bo to przeważnie kobiety ) wytrzymują nerwowo by nie eksplodować , ludzie zrobili się strasznie rozszczeniowi , nic od siebie nawet dziękuję proszę ,spie.. tylko żeby traktować go jak królewicza i kłaniać się po kolana żeby potem nie wylewał swoich frustracji na internetowych forach

Ja czasem to nawet podziwiam panie z owada czy z gamy, wystarczy, że trafi się raz na dzień klient/a upierdliwy któremu nie podoba się choćby strona z której ekspedientka zaczyna kroić wędlinę albo taki za którym trzeba chodzić po sklepie bo zaraz coś zwinie. Taki potrafi przyblokować innych przy ladzie i wk..ć nie tylko obsługę sklepu ale i mnie jako klienta. Niby banalny przypadek z owada, pani przy kasie prosi o przejście do kasy obok bo musi na chwilę wyjść do toalety , a klientka za tabliczką na taśmie zaraz z pretensjami czemu ona musi przejść, może jeszcze ona, a koszyk pełny, dąsy pod nosem i głupie uwagi. Osoba wykształcona, a gdzie kultura i zwykła ludzka wyrozumiałość? To tylko luźne przykłady ale podobnych zdarzeń ostatnio jakby coraz więcej i to nie tylko w sklepach ale i w innych miejscach. Wszystkim się spieszy, coraz większa arogancja, coraz więcej ludzi ważnych wokół których inni mają skakać. Czy do św. Piotra tez się będą tak przepychać bez kolejki?. Co się dzieje z ludźmi?

A ja popieram autora tego postu szczególnie w żabce jest taka jedna Pani , która pracuje tam jakby za karę i zamiast zainteresować się klientem to rozmawia w tym czasie przez telefon komórkowy o swoich prywatnych sprawach zamiast zająć się klientem.

Czlowiek. Chcialbym zobaczyc jak ty zachowujesz sie w sklepie jaka masz kulture o ktorej tak piszesz. Czy mowisz dzien dobry, prosze, przepraszam, przepraszam. Bo Jasnie Panstwa to obsluguje sluzba w domu.

Czlowiek. Chcialbym zobaczyc jak ty zachowujesz sie w sklepie jaka masz kulture o ktorej tak piszesz. Czy mowisz dzien dobry, prosze, przepraszam, przepraszam. Bo Jasnie Panstwa to obsluguje sluzba w domu.

Nie karmić trolla.

To samo w Adler. Przyjeżdżam z zamiarem zakupu maszyny a tam ani dzień dobry ani pocałuj się w d. Jeszcze jeden siedział i opowiadał z pretensjami i niecenzuralnymi słowami, że inny klient przyjechał z reklamacją.

Co za bzdury ,właśnie stwierdzam, że Panie są miłe dzisiaj w Żabce przesympatyczna obsługa. Przecież nie będą na kolana padać ,że ktoś łaskawie coś tam kupi. To klienci są nie znośni przykład z pomidorami jest tego dowodem. Cały karton pomidorów podotykają żeby kupić dwa.
Ja nie spotykam się z nie miłą obsługą.

Drogi kliencie i klientki wszystkie zachowania idą w obie strony .
My jesteśmy nie miłe ale WY ...
Czy tak ciężko odłożyć towar z którego zrezygnujesz na swoje miejsce ....lody w paluszkach ,wędlina w chemii ,mięso w kawie i tak dalej .Już nie wspomnę o zjedzonych produktach i nie zapłaconych tylko opakowanie wciśnięte w pułkę.No i głupi tekst KLIENT NASZ PAN .Tak przeważnie robią te bardzo kulturalne.I te wrzeszczące dzieci ...mamo przytul niech ono nie płacze czy u ciebie w pracy też tak krzyczą

Są..takie Dziewczynki które pracują za kare w sklepach np w żabkach rzęsy jak u Królewny ,paznokieć taki że obrzyd bierze...na 5cm...że rysuje ekran na kasie...i jeszcze robi ci wielką łaske że coś ci poda ,albo nie skończy palić papieroska.Tfuuuuuu

Aż się wtrącę; częściej słyszę i widzę niekulturalne zachowanie klientów niż sprzedawców. Są sprzedawcy którzy sprawiają bardzo niemiłe wrażenie, ale naprawdę to co potrafią "sprzedać" klienci to szczyt chamstwa.

post napisany był pod wpływem emocji i jest mocno ogólnikowy z tytułu że nie chciałem podawać konkretów a tyczy się kilku sytuacji w niewielkich odstępach czasowych . Zrozumiałem skąd rodzą się takowe zachowania, mianowicie z poprzednich interakcji z innymi ludźmi a piszę o kobietach bo tak się złożyło że akurat żaden pan który pracuje w obsłudze nie zaznaczał dobitnie swoich humorów. Oczywiście że są uprzejme i sympatyczne Panie pracujące w różnych miejscach, bardziej chodziło mi o problem społeczny. Ja w swojej pracy do każdego klienta podchodzę tak jak sam bym chciał być obsłużony. Pozdrawiam i przepraszam jeżeli uraziłem kogoś personalnie

Nikt nie wymaga tego żeby klient pierwszy mówił dzień dobry(chociaż wiele INTELIGENTNYCH OSÓB tak robi) ale kultura wymaga tego żeby chociaż odpowiedzieć, prosi o papierosy takie po czym twierdzi że mówił o innych i śmieje się chamsko w twarz, podczas płatności rzuca pieniędzmi, gniecie i zostawia paragon na kasie, nie wymagając powiedzenia do widzenia. Już na początku zmiany znajdzie się taki ,,przyjemniaczek,, i zepsuje nam dzień i chęć do pracy. Więc nie bądźcie zdziwieni bo sami to tworzycie. A wszystkich ludzi którzy ROZUMIEJĄ ŻYCIE i rozumieją NAS pracujących w usługach serdecznie pozdrawiam.

Uwielbiam zakupy w Lidlu. Ale jest jedna pani starsza ,szczupła w okularach za każdym razem ma jakiś komentarz i problem, bardzo niemiła i opryskliwa jeśli się o coś pyta a już jak błąd na smoobslugowej wyskoczy to z wielką pretensją podchodzi i doda bardzo niemiły komentarz. Dziwię się że nadal taka osoba ma kontakt z ludźmi.
Reszta dziewczyn jest super z kulturą na najwyższym poziomie.

Ludzie co Wami sie dzieje. NIkomu nie dogodzisz, wszystko złe, wszystko żle co za niedogoda, co tak naprawde porusza w supermarketach.To wcale nie jest łatwa praca zwłaszcza,ze pracuja tam mamy, zony kobiety. kóre na swoich barkach dzwigaja szereg problemów i zawodowych i rodzinnych. Chcą parcować jak kazdy inny obywatel więc wyrozumialość winna byc z obu stron.To jest bardzo ciężka praca mało powiedziane, praca czasem wymagajaca otarcia łez w ukryciu. A klient...? No coż ulży sobie jesli ku temu w sklepie okazja i zabiera cztery litery-wychodzi. Kliencie nie rób bałaganu, zastanow sie co masz kupic i nie przysparzaj pracy obsłudze. Czy TY szanowny kliencie zawsze jestes w "złotym" nastroju? Biore naprawdę w obrone panie sprzedawczynie , nie dla przekory ale dla człowieczeństwa. Cieszmy sie ze mamy duze sklepy,ze nas obsługują, ze nie ma wojny, ze jest tak jak jest.

Jak wam się nie podoba to kupujcie przez internet...amen

Ja jestem stałym klientem Adlera i nigdy nie było takiej sytuacji o jakiej napisał Pan Tomasz powyżej. Tymbardziej bez "Dzień dobry " nie ma szans.
Zawsze jest pełna kultura i luźna atmosfera.
Więc chyba Pan Tomasz to konkurencja. ????

Zawsze robię zakupy w Lidlu i dla mnie wszystkie Panie ekspedientki są miłe i zawsze pomagają na kasach samoobsługowych .

Robię zakupy w Biedronkach na ul. Strzelców i ul. Konstytucji. Panie są bardzo miłe i uprzejme, niejednokrotnie przy zapytaniu o lokalizację jakiegoś towaru potrafią podejść i wskazać konkretne miejsce na półce, chociaż są zajęte rozkładaniem towaru, podpowiadają przy promocjach, że warto dobrać kolejna sztukę żeby było taniej...jest tego tyle że nie sposób wymienić. Przy kasie niejednokrotnie zażartują w odpowiedzi na miły komentarz. Mają anielską cierpliwość niejednokrotnie....Ja mam jak najlepsze zdanie o tych panach. I dziękuję i, w tym miejscu za miłą obsługę

A ja stanę w obronie pań z żabek, jeżeli już piszesz i jesteś taka czy taki odważny to napisz w której żabce, nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, jeżeli masz problem to zawsze możesz zwrócić uwagę. Bardzo często jestem klientka w różnych żabkach i nigdy nie byłam źle obsłużona. Czyżby konkurencja?

Pojechałeś grubo....podziwiam ludzi którym tak łatwo przychodzi ocenianie innych...moim skromnym zdaniem każdy powinien zastanowić się nad swoim zachowaniem....pracownicy sklepów to są tylko ludzkie....o też mają prawo do gorszego samopoczucia....jest wiele sytuacji które nie są do pozazdroszczenia .....ale tak łatwo jest nam przypiąć komuś łatkę. To że ktoś nie szczerzy się sztucznie do klienta nie znaczy że jest nie miły

A co paniusia lewa noga wstała, że wszyscy muszą Cię w D... całować bo przyszłaś do restauracji. Ty chyba masz wyższe ego o sobie jak wykształcenie I wychowanie. To Ty powinnaś się uśmiechnąć do osoby, która Cię obsługuje. No żesz poczcie chrabini się znalazła.prosze dodać, dziękuję

heh ciężka praca.....praca w markecie lub jako sprzedawca to wcale nie jest ciężka praca(mlekpol czy płyty są dużo bardziej wymagające) pracowałem w biedronce ponad 2 lata w auchanie ponad 1,5 roku i w którym momencie tam się ciężko pracuje ? Jedynie irytował system zmianowy tylko to dla mnie to była praca przejściowa za czasów studiów, zaraz będą głosy że dla faceta to nie ciężko heh mamy równouprawnienie. Rozumiem ludzi pracujących tam na stałe nikt raczej nie ma ambicji żeby robić kebaby albo wykładać chemie w biedronce stąd pewnie brak zadowolenia z wykonywanego zawodu. Ja zawsze byłem uprzejmy wręcz dowcipny wobec niekulturalnych klientów wtedy ich chamstwo wraca do nich ze zdwojoną siła :) pozdrawiam

Nie miły klient to i obsługa nie miła

Nie spotkałam się żeby w sklepach jakie są w Grajewie i w których robię zakupy obsługa była niemiła. Staram się ja być miłą. Gdy potrzebna pomoc to podziękuję, się uśmiechnę i panie są miłe. Wystarczą tylko te,,magiczne słowa" i uśmiech
Działa to w dwie strony. Ale jeżeli ktoś uważa się za kogoś lepszego i źle traktuje innych to nikt nie da się obrażać

Potwierdzam słowa autora i zgadzam się w 100 % , sam chciałem o tym napisać , bardzo dobrze że poruszasz ten temat . Sprawa wygląda tak : Jest prawdą że kasjerki dwoją się i troją żeby wszystko ogarnąć jak trzeba , wszystko w biegu , brak toalety itd. rozumiem to i Szacunek za to !!! , ale nie usprawiedliwia to opryskliwego zachowania !!! . Opryskliwość , Niechęć i Gburowatość niektórych Paniusi woła o dyscyplinarkę . Nie pozdrawiam pewnej paniusi za kasą z Biedronki na Konstytucji która nie wie co to Kultura i Szacunek do drugiego człowieka !!! . Jak masz pracować jak niewolnik i wylewać frustrację na klientów to polecam szukać czegoś innego . Z drugiej strony chciałbym Pozdrowić niektóre Panie które są przemiłe i mają podejście do drugiego człowieka ale to naprawdę pojedyncze jednostki . Pzdr

Rozumiem doskonale niezadowolenie. Są sklepy, w których są przemiłe Panie, uśmiechną się, pomogą. Są też takie, które nie mają podejścia do klienta i nie powinny z nim pracować. Zawsze z uśmiechem mówię dzień dobry, czasem zdarza się, że nie rozchmurzy to za karę stojącej ekspedientki. Życie.

Socjalizm rozleniwia ludzi, którzy przestają mieć marzenia na które zapracują. Im więcej rozdawnictwa tym mniejsze zaangażowanie w pracy.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.