Zakupy w Biedronce

Jak zrobic zakupy w biedronce o 10 rano ,bo jak rano wejdzie sie do biedronki to wózek trzeba zostawic przy drzwiach i tak latac po tym sklepie bo z wózkiem nie da rady przejsc cały sklep zawalony towarem i panie sobie układaja szukaja sie smieja a my tak sie przeciskamy miedzy tym towarem zastawiony cały sklep. Nie ma nawet dijscia do czego kolwiek i jedna osoba na kasie . a pozostałe panie sobie układaja .

Ja bym na twoim miejscu nie robił zakupów w biedronce ... jedz do Białegostoku do Makro... wam już wszystko przeszkadza oczywiście wszystko prócz PiS...

Panie maja nakazane co maja robic , musza wylozyc ten nowy towar i nie maja wielkiego wyboru, przeciez nie przyjda tam w nocy ,zeby to ukladac. Problemem jest po prostu fakt ,ze jest tam zatrudnione za malo osob , jedna otwarta kasa przed Swietami to przesada.

Jeśli mowa o Biedronce przy ul. Konstytucji (bo właśnie tam spotkałam się dziś z identyczną sytuacją) to poza jedną kasą tradycyjną są cztery kasy samoobsługowe. Owszem, alejki były zastawione towarem, być może nie mają miejsca na magazynie.
Przynajmniej sklep jest porządnie zaopatrzony. Sama kupuję w tej właśnie Biedronce i nie narzekam na brak asortymentu. Nie rozumiem tego zarzutu, że panie "się śmieją". Z czego ? Z kogo ?
Moim zdaniem temat wymyślony tylko po to, by przyczepić się czegoś na siłę. Pozdrawiam

A kiedy niby maja to ułożyć? W nocy? Pomysł trochę! Jest mało osób na zmianie a towar trzeba rozłożyć a jeszcze przyjdzie taka pani i powie ze przejść nie można a jak by nie było tego co chce kupić to tez by była zbulwersowana ze coś nie wyłożone! Trochę empatii !!!! Współczuje tym kobietom pracującym w biedronce, to jest na prawdę ciężki kawałek chleba ale co może pani wiedzieć na ten temat. Pani to pewnie nigdziej nie pracuje tylko lata po sklepach i ocenia co jest nie tak, proponuje zająć się porządkami w swoim domu a nie oczerniać pracujących ciężko ludzi!!! A tak dla Pani wiadomości to ja nie pracuje w biedronce tylko po prostu bronię ludzi przed takimi jak Pani!!!! Pozdrawiam wszystkich ciężko pracujących !!!

Ludzie czy wy nie rozumiecie, ze te dziewczyny muszą rozstawić ten towar. Nie mogą stać i się patrzeć na ludzi. Przecież jak nie rozłożą towaru to powiesz ze towaru nie ma. To zadzwon do centrali i spytaj czemu tak mało ludzi zatrudniają. W biedronce to jeszcze na kasie liczą bo w lidlu to wyganiają do kas samoobsługowych tam to dopiero dramat.

Żebyś Ty mogła latać za towarem żeby go kupić to niestety te panie muszą go wyłożyć k.... A proste chyba

A co maja innego robić skoro góra tak nakazuje? Nie pasuje Ci sklep to idź do innego.

Te Panie z Biedronki nie ukladaja dla przyjemnosci tylko ciezko pracuja. A pani z wozkiem niech dzieciala odda do przedszkola
i sama wezmie sie za robotę.

@kupujaca. Rob w innej porze dnia i nie przeszkadzaj innym w normalnej pracy

Towar rozkładają to źle, bo kasa nieczynna, a jak kasy czynne to towar niewyłożony. Nie dogodzisz. Ja tam w różnych biedronkach robię zakupy i jakoś nigdy nie narzekam. Jak nie ma komu pracować to kto to wszystko ogarnie.

Wiesz jaką one ciezka pracę mają. Jedna kasa bo etatów nie ma. A towar trzeba ułożyć. Ponosić poukładać. Żebyś miała co kupić. Chwila uśmiechu na twarzy kobiet to nic zdrożnego. To mają płakać. Lżej by ci było.

Ludzie przecież te kobiety tyrają jak mogą, kiedy mają rozkładać towar? W nocy kiedy Ty smacznie śpisz. Trochę zrozumienia. A Ty gdzie pracujesz, że oceniasz innych. Nie uśmiechają się źle, uśmiechają się źle. Robię zakupy i podziwiam te kobiety kiedy muszą obsługiwać kogoś takiego. Pozdrawiam Panie z Biedronki. Stała klientka.

Pewnie najlepiej by było gdyby te "Panie" w nocy układały towar a od 6 prosto na kasy siadały żeby wszystkie były otwarte. Towar wjeżdża rano i jest mnóstwo palet do rozładunku i trzeba wyłożyć żeby Pani jako klient mogła kupić to co chce. Nie wiem czy ktoś zauważył, że jest mało ludzi na zmianie i reszta pracownic, które siadają na kasy oprócz kasy nr.1 musi mimo wszystko i wyłożyć towar i obsłużyć w między czasie. Trochę wyrozumiałości pracownice to też ludzie a i towar , który jest do wyłożenia swoje waży. I chyba lepiej , że robią to w miłej atmosferze śmiejąc się niż płacząc i narzekając jak to ciężko. Pragnę też zauważyć że zamknięcie sklepu nie oznacza koniec zmiany dla pracownic. Bo owe pracownice muszą zostać do północy aby sprzątnąć sklep towar, który jest rozmieszczony w różnych miejscach przez klientów '' bo wziąć to wiedzą skąd ale odłożyć to gdzie popadnie bo już tego nie chce'' także trochę empatii i szacunku dla tych Pań się należy bo można zauważyć, że jeśli ktoś nowy się przyjmie do pracy to bardzo szybko się zwalnia bo za ciężko. Wesołych Świąt życzę.

Strasznie marudzisz. Towar trzeba rozłożyć, ułożyć, wypakować. ... By klient miał co na półkach przewracać i wybierać. A po wszystkim narzekać. To nie niemi ludzie, to z krwi i kości tacy sami jak owa klientka. Idą święta więc gdzie ta miłość bliźniego. Roszczeniowcy. Wesoły świąt - a właściwie świętowanie zawsze jest wesołe. Alleluja.

Jest na to sposób - zrób zakupy wczesnym rankiem albo późnym wieczorem, będzie bez tłoku. Z twego wpisu wylewa się taka gorycz, że aż żal D ściska. Może wysil się na trochę empatii? Wyobraź sobie, że tam pracujesz i masz do przewalenia ileś tam palet towaru i w międzyczasie doskok na kasę. No nie orientuję się ale pewnie jeszcze trzeba też co raz zrobić sprzątanie, napiec bułeczek i takie tam. Pretensje to raczej wystosuj do pracodawcy, który oszczędza na etatach a nie czepiasz się pracowników, bo przeszkadza ci że się śmieją. To może mają ryczeć na twój widok żeby było ci przyjemniej?

W Biedronkach to jest parodia z kasami i przejściem po sklepie z wózkiem. Nie wiem co tam teraz się dzieje ale kiedyś tego nie było.

To zatrudnij się w Biedronce a potem komentuj . One nie są natchnione duchem świętym żeby w locie rozłożyć towar. W Biedronce etaty tną a pracy przybywa , szczególnie w okresie przedświątecznym. Czasem wystarczy odrobina zrozumienia ...

Panie nie układają sobie, tylko klientom

Na dwornej porażka...

idz kupująca i tam pracuj. to zobaczysz jaki to cięzki kawałek chleba. ludzi brakuje do pracy... bo każdy się nałożył do gotowego i za najznisza krajowa nie chce pracować

"Kupująca"- zmień lekarza bo ten Ciebie oszukuje...

Nigdzie na świecie nie widziałam ciężej pracujących kobiet niż w Biedronce. Trochę więcej zrozumienia Jaśnie Pani.

o 10 to się siedzi w pracy, a nie robi zakupy w biedronce

Ostatnio byłam w niedzielę w szczuczynie i powiem ze dokładnie tak samo było, nie można było przejechać wózkiem masakra jakaś, jeszcze tak to nie było

//pani "kupująca" proszę powiedzieć na jakim stanowisku pani pracuje?
Biedronka Szczuczyn wtorek 4 bm. ok 10 cztery kasy samoobsługowe + 3 tradycyjne kolejka do tradycyjnych co najmniej po 10 osób. Jest pewna grupa osób którym zawsze coś nie pasuje, a to obsługa, a to zaopatrzenie, uroda ekspedientki, estetyka sklepu czy inna cholera i nie zależnie czy jest to markier czy mały sklepik.

oszczednosci pracownik jest drogi i jest zmniejszona obsada teraz trzeba pracowac za 2 jest tak wszedzie oplaty za pracownika czyli zus urzad skarbowy itd

A mi tam nic nie przeszkadza w Biedronce , zawsze panie miłe i pomocne . Nie ma co narzekać , trzeba docenić ich ciężką prace Te kobiety tez maja rodziny i szykują Święta Pozdrawiam Pracownice Biedronki

Choremu i mucha zawadzi !

To niby jak chcecie zrobić zakupy ?Jeśli my nie wystawimy towaru to WY nie kupicie to chyba proste .One pracują nawet w nocy ....żebyś TY mogła kupić .Ale nie warto się wysilać bo i tak klient tego nie doceni .Pozdrawiam PANIE z Biedronek .

Jestem zbulwersowana tym wpisem. Jaśnie Pani zapewne jest jeszcze młodą osobą i nie ma wspomnień z czasów, kiedy przyszło mi żyć (rocznik 1946), kiedy na półkach królował ocet , a i to nie zawsze. Kiedy po ochłap mięsa NA KARTKI stało się nocami przed sklepami czy to deszcz czy też mróz. O takim zaopatrzeniu jakie mamy obecnie nikt nawet nie śnił, bo wydawało się, że komunizm nigdy nie skończy się. Grzeszy więc Pani wobec nas wszystkich, którzy doświadczyli biedy komunizmu. Grzeszy Pani wobec milionów głodnych ludzi na świecie. Oby Pani nie widziała na tego, co ja, tych extremalnie wychudzonych dzieci w Wietnamie. Tych scen nie da się zapomnieć, ten koszmar wraca. Wstyd mi za Panią. Jaśnie Pani nie może swobodnie prowadzić wózka w wyładowanej żywnością Biedronce w Wielki Tydzień!!! Szok!
Abyśmy nie doświadczyli powtórki z historii, wojna już zagranicą, broń nuklearna na Białorusi w pogotowiu.
Abyśmy nie zatęsknili za przeładowaną żywnością Biedronką. Za kromką chleba. Módlmy się.

No faktycznie praca na kasie w Biedronce jest bardzo ciężka zwłaszcza jeśli porównać do pracy lekarza hehe

Jako jedyny w Grajewie nie lubię biedronki, staram się robić zakupy w gamie, jeśli market to netto

Kupuąca ....DOBRZE że JESZCZE Masz co i za co KUPOWAĆ !!!!

Dla narzekających proponuje samemu popracować w takiej Biedronce. Natomiast co do stojących palet niestety taka polityka firmy ,oszczędności i cięcia .Jestem stałym klientem Biedronki na konstytucji, panie zawsze uśmiechnięte i bardzo miłe mimo takiej orki .Pozdrawiam serdecznie

O co chodzi z brakiem personelu ....ostatnimi czasy widzę panie z biedronki dorabiajace w innym markecie .Co się dzieje ?

W Lidlu jest taniej. Polityka rządu powoduje, że w sklepach zagranicznych i głównie produkty zagraniczne (też i polskie) kosztują taniej. To jest wina inflacji (wina rządu) u nas 18%, a średnia unijna 8%. Przepraszam, oczywiście to wina Tuska, jego koledzy Niemcy zalewają tanizną. Polskie firmy popadają.

Kupuję w Lidlu: tanio i szybko. "Patriotyzm" rządzących do tego doprowadził, że u Niemca taniej. Ku...wa masakra.

Ja bylem dzisiaj w Prostkach i niema kolejki.Bylo szybko ibardzo milo.Pozdrawiam .

Markety są źle zarządzane. Na zachodzie są nocne ekipy do wykładania towaru . Racja z tym bajzlem i to nie tylko w biedronce . W Lidlu mają nakaz nie siadać do kas i tylko płatność kartą . Zmuszany jestem do samoobsługi i płatności plastikowym cielcem . Właściciel oszczędza na płatności firmie sekurity odbierającej utarg a dodatkowo zarabia od banku na tranzakciach . Współczuję paniom biorącym udział w dobrowolnym poddaniu się nie ludzkiego traktowania i wyzysku.

zapraszam państwa kto kartą płaci halo ja pomogę kto płaci kartą podchodzisz i pomoc polega na tym że idzie ona sobie na sklep a ty sobie sam pomagaj ha ha ha po co więc 4 kasy jak 2 czynne a do samoobsługowej nikt nie idzie ........ zamiast stać i pytać kto kartą płaci by usiadła na kasę normalną i kolejek by nie było

Kochani klienci dziękujemy za wyrozumiałość, naprawdę jesteście wspaniałymi klientami cieszę się, że doceniacie nasze tyranie.Pozdrawiam wyrozumiałych klientów Biedronki.

To prawda, że panie tam ciężko pracują ale jednak mogłyby nie rozstawiać palet w taki sposób żeby zastawić połowę alejki. Szanuję ich pracę, na konstytucji panie zawsze miłe i uśmiechnięte. Na dwornej to jest porażka, strach zapytać o coś. Panie na konstytucji powinny dostać podwyżkę żeby inne brały z nich przykład

Pani " kupująca" gdyby Pani pracowała miałaby Pani szacunek do tych Pań pracujących tak ciężko. Te palety z towarem stoją po to żeby Panie Mogły ten towar rozłożyć Nam kupującym, żeby Nam nic nie zabrakło na święta.
Jakby Pani pracowała, to nigdy by Pani nie zwróciła uwagi na taki szczegół " sklepu zastawionego towarem", bo po pracy zrobiła by Pani szybko zakupy, aby jak najszybciej wrócić do Swego domu i odpocząć po Swoim ciężkim dniu w pracy.
Trochę empatii.
Pozdrawiam Panie z biedronki przy ul. Dwornej i dziekuję za każdy uśmiech.

Że praca w biedronce to ciężki kawałek chleba to się zgodzę, nie bez powodu brakuje tam ludzi do pracy, praca jest ciężka to raz, a pieniądze małe nieadekwatne do wykonywanej pracy to dwa, kolejna kwestia to praca za najniższą krajową- ludzie chcą pracować za godziwe pieniądze, a za najniższą krajową jest bardzo ciężko się utrzymać, biorąc pod uwagę rosnące koszty utrzymania np. wynajmu mieszkania ponad 2 tys., kupna produktów spożywczych itp. Więc proszę nie mówić, że ktoś nałożył się na gotowe wszystko i za najniższą nie che pracować, bo to nieprawda!!! Ludzie chcą godnie żyć, pracować za dobre pieniądze!!! Pani taka mądra w języku jak widzę.

One maja z góry narzucone co maja robić, same o niczym nie decydują. Jeśli ma stać przy kasach samoobsługowych to tam stoi.

Ja uwazam ze w biedronce problem jest juz na etapie projektowania sklepu. Oczywiste jest ze musi byc miejsce na palety a tam takiego miejsca nie ma. I bez palet jest ciezko przejsc czasami mijajac sie z kims wozkiem. Ja jak tam wchodze to mam takie wrazenie ze musze bardzo szybko robic zakupy bo przeszkadzam innym. Nie mozna ustac i pomyslec co sie chce kupic tylko szybko brac i isc dalej bo za toba juz kilka osob stoi i czeka zeby przejsc. Przy lodowkach jest najgorzej. I absolutnie nie jest to wina kasjerek. Pracowalam w supermarkecie i tam priorytetem bylo ustawiac palety tak zeby klient mial dostep do kazdego towaru. I to ja mialam klientowi schodzic z drogi a nie na odwrot. A w biedronce czesto mam wrazenie ze po prostu uciekam przed tymi paniami zeby im nie przeszkadzac. Wiec wchodze ze swoja reklamowka pakuje szybko co mi niezbedne bo na nic wiecej nie mam czasu zeby sie skupic i pedze do kasy. Nie przemyslane tam jest wszystko juz u podstaw i nie.ma.co winic biednych pracownikow bo na prawde ta praca jest chyba w czolowce najgorszych i najbardziej niewdziecznych.

Za kupy w Biedronce robić to masakra wolę do Lidla iść

Ale ludzie mają problemy jak nie biedronka to Lidl i w kółko, żyjcie tymi marketami czy co? To nie są osiedlowe sklepiki gdzie wjeżdża paletka towaru, a pracownic jest 10 na sklepie, ktoś gdzieś to musi wsadzić, żebyś to mógł kupić, najlepiej jak najszybciej,skoro stoi na sklepie to nie ma miejsca na magazynie, skoro nie ma kolejnej kasy znaczy że nie ma pracownika bo próbuje ogarnać towar o który za chwilę zapytasz dlaczego na otwarcie nie jest wyłożony, weźcie się za robotę bo takie komentarze to chyba piszą ci co na dupach siedzą i żyją z socjalu albo siedzą za bierkami a już na pewno nie mają pojęcia o pracy

Pozdrawiam wszystkie Panie pracujące w Biedronkach.Dziekuje Wam za trud ciężkiej pracy i za kazda życzliwość jaka okazujecie nam klientom ,doceniam Wasza ciężką pracę ,szczególnie ze w domu czeka nie odpoczynek a druga praca.

Kazdy sklep niedobry,niedawno opisano Inter a teraz Biedronka i Lidl.Jeszcze nie znalazl sie taki ktoby każdemu dogodzil

Trzeba pojsc do pracy do takiego sklepu i sprobowac tego chlebka ,jak to jest pięknie i kolorowo w spożywce pracowac,jak to przyjdzie taki klient i krzyczy żeby szybciej bo mu sie spieszy a za chwilę stoi godzinę i dyskutuje

nie pasuje to nie kupuj w BIEDRONCE a dziewczyny LUZIK będą miał

Trzeba robić zakupy w Polskich sklepach a nie w molochach zagranicznych i zbogacac wrogów.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.